Po jedenastu latach ciągłej pracy zawodowej przerywanej niespektakularnymi urlopami. Po doświadczeniu w prowadzeniu własnej działalności gospodarczej, a przede wszystkim po dziewięciu latach pracy w korporacji. Zadowolony z pensji, szefa, podwładnych, organizacji, zadań, prywatnej opieki medycznej oraz karty multisport. Paweł postanowił... rzucić pracę i ruszyć w podróż. Ja jestem długopisem, którym podpisał wypowiedzenie.
poniedziałek, 24 listopada 2014
niedziela, 23 listopada 2014
niedziela, 16 listopada 2014
sobota, 15 listopada 2014
Nepal: Around Annapurna 1
Dzień
0
Kathmandu
(1355m n.p.m.)
Czas:
3 dni
Umarł król, niech żyje król...
Mieliśmy
już dość Indii i cieszyliśmy się na przyjazd do Nepalu. Po
frustracji związanej z przemieszczeniem się po Indiach, problemach
z zakupem biletu na pociąg i zmęczeniem podróżowaniem udało nam
się w przystępnej cenie kupić bilet lotniczy relacji Waranasi –
Kathmandu. Lot trwał 55 minut i Pawłowi przypadło miejsce przy
oknie dzięki czemu miał możliwość podziwiać piękne widoki.
Znacie to uczucie jak samolot wznosi się i wznosi i w końcu
dolatuje do chmur i przedziera się przez chmury i pojawia się
nieprawdopodobny widok pięknego nieba i tafli chmur pod nami? To tym
razem było tak samo tylko dodatkowo pojawiły się przeszkody. Nie
był to inny samolot, nie były to ptaki czy kolejne chmury. Były to
niesamowity widok potężnych Himalai, które przebijały się przez
chmury i wystawały ponad nie. Himalai wśród których mieliśmy
trekingować. W planie mieliśmy 20 dniowy treking dookoła
Himalajskiego pasma górskiego Annapurna. Trasy uznawanej za
najpiękniejszą trasę trekingową na świecie. Treking do którego
byliśmy kompletnie nieprzygotowani. Najcieplejszą rzeczą jaką
miał Paweł była koszulka Polski z długim rękawem. Paweł bardzo
szybko miał zrozumieć, że treking to nie spacer z kijkami po parku
zachodnim we Wrocławiu....
piątek, 14 listopada 2014
Indie: Podsumowanie
Co
myślisz o Indiach? - zapytałem Pawła
Myślę,
że polski raper jak śpiewa o biedzie to nie wie co mówi –
odpowiedział.
No
tak kontrasty pomyślałem. Wiele na ten temat napisano, ale zobaczyć
to co innego.
Co
najbardziej zapamiętałeś z biedy? - ciągnąłem temat
Człowieka,
który stał na ulicy i sprzedawał kawę rozlewając ją z małego
woreczka śniadaniowego – zamyślony odpowiedział Paweł.
niedziela, 9 listopada 2014
Indie: Waranasi
"Starsze niż historia, starsze
niż tradycja, starsze nawet niż legenda – zdaje się dwakroć
starsze niż wszystkie one razem wzięte". Mark Twain
Jedno z najstarszych miast świata.
Jedno z najświętszych miejsc świata. Jedno z najbardziej
surrealistycznych miejsc świata. Święto tu nigdy się nie kończy,
tak jakby ludzie nigdy nie chcieli zejść na ziemię. Waranasi.
piątek, 7 listopada 2014
czwartek, 6 listopada 2014
środa, 5 listopada 2014
Indie: Delhi 2
Podejście
drugie do Delhi okazało się dużo lepsze niż pierwsze wrażenia.
Wszystko dzięki Jatinowi, którego Paweł poznał w Warszawie
pomagając mu dojechać na Plac Trzech Krzyży i wymianie zaproszeń na Facebooku. Po 3 latach braku kontaktu, ograniczonego jedynie do
złożenia życzeń na fejsbooku w dniu urodzin, spotkaliśmy się z
nim i to dzięki niemu mogliśmy odwiedzić świątynie Sikhów i
uczestniczyć w wieczornej mszy, po raz kolejny przyglądając się odmiennej kulturze.
Subskrybuj:
Posty (Atom)